fbpx

30 grudnia 2021 RTClassicGarage

Nie tak dawno braliśmy pod lupę doskonale znane auta, które już zaliczają się do grona klasyków i noszenie tego miana u nikogo nie budzi zbędnych kontrowersji. Tym razem poszukaliśmy jeszcze głębiej i na naszą listę wpadło 5 modeli, które mają potencjał oraz wszelkie predyspozycje do tego, aby stać się pełnoprawnymi klasykami, które podbiją tą gałąź motoryzacyjnego rynku. Samochody, które staną się klasykami? Lista poniżej!


Jeżeli nie miałeś (lub nie miałaś – bardzo nam miło, jeśli czytają nas również i Panie) okazji, aby sprawdzić nasz poprzedni wpis o pewniakach wśród klasyków, to wystarczy kliknąć >>tutaj<<. W naszym wpisie przybliżyliśmy nieco kilka klasycznych modeli, takich jak Mazda MX-5 czy BMW Serii 5 (E34).

BMW Z4 M Roadster (E85)

Zaczynamy od mocnego uderzenia, czyli od kapitalnego roadstera ze stajni BMW. Fenomenalny design z wydłużoną maską oraz nisko osadzonymi fotelami, a także sześciocylindrowa, wolnossąca jednostka S54B32 to naprawdę znakomity zestaw, który daje nam prawdziwe M Power z krwi i kości. Lekkie, piekielnie szybkie, niezwykle efektowne – tu w teorii dodawać wiele nie potrzeba, jednak my wtrącimy jeszcze swoje parę groszy. O ile pierwsza wersja Z4 Roadster z kodem fabrycznym E85 to dość powszechne auto z nadkładem pond 180 tysięcy sztuk, tak typowo sportowa opcja M to nieco ponad 5 tysięcy egzemplarzy i znacznie rzadziej spotykane na drogach cudo. Skoro BMW zrobiło z niego tak limitowany produkt, to ma on wszelkie predyspozycje ku temu, aby stać się klasykiem pełną parą.

Porsche 911 (996)

Model ten początkowo zaliczył mały falstart i nie spotkał się z pozytywnym odbiorem wśród maniaków motoryzacji – do gustu publice nie przypadł ani pierwszy w historii marki silnik chłodzony cieczą, a nie powietrzem, ani wyśmiewane na starcie światła zwane „jajecznicą” lub „jajkiem sadzonym” użyte również w modelu Boxster 986. Historia pokazuje jednak, że sceptycy nie mieli racji, bo Porsche 911 serii 996 to naprawdę udane i godne uwagi auto, które wraca do łask i wdziera się do grona klasyków. Zbierzmy wszystko do kupy – fenomenalnie jeździ, jest świetnym połączeniem oldschoolu i nowoczesności, a do tego jego wartość stale rośnie i w ciągu najbliższych dwóch lat może wzrosnąć nawet o 40-50%. Nic więcej dodawać nie musimy.

Mercedes CL 63 AMG C216

Fani aut typu „future classic” z pewnością nieco dłużej zerkać będą w kierunku tego właśnie modelu.  Mercedesy z kapitalnymi ręcznie składanymi wolnossącymi silnikami AMG 6,2 L to fantastyczne pojazdy, a my wskazujemy palcem na konkretny model CL63 AMG oznaczony kodem fabrycznym C216. To właśnie wolnossące V8, które generuje potężną moc 525 KM jest punktem uwagi u wszystkich fanów tego typu aut, a jeśli dodamy do tego luksusowy i elegancki design, to mamy samochód niemal idealny. Naprawdę, w tym przypadku ciężko się do czegoś przyczepić – ten model to absolutny top wśród kandydatów na motoryzacyjne klasyki. Artykuł „Samochody, które staną się klasykami” bez tego auta nie miałby racji bytu.

Renault Avantime V6

Poszliśmy najpierw po luksus, a teraz idziemy w kierunku samochodu…nieco dziwacznego i dość nietypowego, bo takim właśnie jest Avantime V6 od Renault. Nie ma co ukrywać, że na początku popyt na to auto nie był zbyt duży, bo ludzie nie chcieli czegoś, co było nieco pokracznym i mało funkcjonalnym połączeniem vana i coupe, ale przez to, że wersja ta nie liczyła zbyt wielu egzemplarzy, to dziś jest ona małym dziełem sztuki i formą ciekawostki, której cena będzie tylko i wyłącznie rosła. Ten nieco awangardowy minivan coupe może nieco wyprzedził swoją epokę i jak na tamte czasy był trochę zbyt „odjechany”, jednak to, co wtedy było jego wadą dziś może być wielką zaletą.

Volkswagen Corrado

Przeglądając internet i wpisując nazwę tego modelu natkniesz się na wiele artykułów typu „te auta zyskają na wartości”. I nie ma tu żadnej ściemy, bo Volkswagen Corrado to samochód, który kapitalnie wpisuje się w ramy potencjalnego klasyka, który właśnie zyskuje drugie życie wśród fanów motoryzacji. Nie tylko w naszej opinii jest to jeden z najbardziej interesujących wizualnie samochodów, jaki stworzyła ta kultowa niemiecka marka i nawet dziś robi on piorunujące wrażenie, przez co spodoba się młodszym oraz przywoła nieco wspomnień wśród starszych fanów czterech kół. Oldschoolowy i niepowtarzalny design oraz ciekawy silnik VR6 to naprawdę udane połączenie i może dziwić, że dopiero teraz model ten szturmem wchodzi do grona kandydatów na klasyki. Tym samym znalazł się w naszym artykule „Samochody, które staną się klasykami”.

To typy RT Classic Garage. Zgadzasz się z nami?

Kategorie: Aktualności