10 grudnia 2021 • RTClassicGarage

Czy te samochody to potencjalne klasyki? Jeżeli należysz do znawców w dziedzinie motoryzacji, to z pewnością doskonale znasz wszystkie te modele i z łezką w oku przeczytasz o nich kilka zdań. Jeżeli do tej pory nie interesowały Cię klasyczne samochody, ale chcesz rozpocząć swoją podróż do przeszłości i wchodzisz w ten świat, to z pewnością podrzucimy Ci kilka ciekawych propozycji. Opcji jest mnóstwo, kryteria najróżniejsze – my wybraliśmy pięć pewniaków, które zdecydowanie mają wszystko, aby stać się klasykami.

W naszym poprzednim wpisie wzięliśmy pod lupę pojęcie klasyka oraz spróbowaliśmy określić jego definicję (Klasyczne samochody – co to właściwie oznacza?). Dlatego jeśli masz już za sobą tą lekturę to doskonale wiesz, że jest to mocno subiektywne określenie. Klasykiem może być dla Ciebie niemal każde leciwe, charakterystyczne z jakiegoś powodu auto. My podjęliśmy się wyzwania i wybraliśmy 5 modeli, które, według nas, mogą stać się klasykami pełną parą.

Range Rover I

Chcieliśmy rozpocząć od czegoś dużego i to dosłownie, dlatego szlak przecieramy klasyczną terenówką – nasz wybór pada na pierwszą generację modelu Range Rover. Dziś komfortowe i luksusowe SUV-y należą do najpopularniejszych aut na ulicach – w przypadku kultowego Range Rovera I za luksus można było uznać chyba tylko pięciodrzwiowe nadwozie, które zaczęto stosować od 1981 roku. I ta surowość jest właśnie jego sekretem! Ten brytyjski „potwór” to przede wszystkim charakterystyczna kanciasta sylwetka i solidna ramowa konstrukcja, a dość skromne wyposażenie i brak zaawansowanej elektroniki rekompensowano walorami użytkowymi i niezawodnością w terenie. Producent nie chciał zresztą rzucać słów na wiatr i na dowód wybitnej zdolności do jazdy w terenie wysłano dwa egzemplarze na rajd przez obie Ameryki. Ciekawostką jest również fakt, że podczas wizyty w Wielkiej Brytanii w 1982 roku Jan Paweł II korzystał właśnie z dwóch opancerzonych Range Roverów pierwszej generacji.

BMW Serii 5 (E34)

Interesuje Cię ciekawy youngtimer, który przy odpowiednim podejściu może być autem do codziennego użytku, a nie tylko do wystawienia z garażu w niedzielę w porze obiadowej? No to BMW serii 5 może być super opcją, chociaż nie jest ona łatwo dostępna (a na pewno nie totalnie zadbana i wypucowana). Model z fabrycznym numerem E34 zadebiutował w 1987 roku i w porównaniu do poprzednika (E28) był sporym krokiem naprzód zarówno pod kątem stylistyki (mniej toporny i agresywny przód), jak i rozwiązań technologicznych – dzięki tym zmianom oraz ogromnemu nakładowi w liczbie ponad 1,3 miliona sztuk przez 8 lat produkcji trzecia generacja BMW Serii 5 stała się w swoich czasach niezwykle popularna. Tak, wiemy, samochody te ze względu na dość charakterystycznych użytkowników nie miały swego czasu zbyt dobrej opinii, ale… odłóżmy to na bok, bo E34 to naprawdę bardzo dobry samochód z potencjałem na klasyka!

Mazda MX-5

Tego modelu nie mogliśmy sobie odpuścić! Legendarny japoński roadster produkowany od 1989 roku to auto, które wrażenie robi już od pierwszego spojrzenia i nic dziwnego, że przede wszystkim pierwsza (1989-1998) oraz druga (1998-2005) generacja tego modelu cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Składany dach, dwa miejsca, sportowa sylwetka – w samochodzie tym zakochał się m.in. Jeremy Clarkson, który w 2009 roku napisał o nim mniej więcej coś takiego: „Prawdą jest, że jeśli pragniesz sportowego wozu, MX-5 będzie świetnym wyborem. Nic nie będzie w stanie dać więcej satysfakcji z jazdy na drodze. Nic nie da tyle radości. Jedyny powód, dla którego daje temu samochodowi pięć gwiazdek to to, że nie mogę dać mu czternastu”. I my z Panem Clarksonem nie zamierzamy się spierać!

Alfa Romeo 156 GTA

Alfa Romeo nie cieszy się wielką sławą i uznaniem, a jej poszczególne modele przepakowane są mniej lub bardziej trafnymi stereotypami. I choć może być w nich sporo prawdy, to nie można odebrać temu producentowi kilku bardzo trafionych aut, do których z pewnością należy model 156 w wersji GTA. Sama wersja 156 produkowana była od 1997 roku, jednak w 2002 roku do gry wprowadzono sportowy model GTA – obniżone i utwardzone zawieszenie, przykuwający uwagę bodykit oraz, przede wszystkim, 24-zaworowy benzynowy silnik V6 o pojemności 3,2 litra. Tu nie ma co słuchać podpowiadaczy zanoszących się śmiechem na słowa Alfa Romeo – w przypadku modelu 156 GTA (a żeby być precyzyjnym, Gran Turismo Allegerita) należy zachować pełną powagę sytuacji! Potencjalne klasyki bez tego modelu? Takie zestawienie byłoby niekompletne.

Mercedes-Benz Klasa E (W124)

Skoro poruszamy samochody klasyczne, to nie moglibyśmy zapomnieć o Mercedesie – nie bez powodu naszą piątkę kończy właśnie model W124 z klasy E. Samochód ten pod oficjalną nazwą debiutowało w 1993 roku. Można było dostać go w pięciu wersjach nadwozia – najpopularniejsze były niewątpliwie opcje sedan i kombi (kolejno ok. 2 miliony oraz 340 tysięcy egzemplarzy). Całość serii uzupełniały także coupe, cabrio oraz limousine. Mercedes produkował również W124 w wersji pod zabudowę. Dzięki czemu na ulicach śmigały m.in. dość nietypowe karetki czy też… karawany pogrzebowe. W przypadku zadbanego modelu nie ma mowy o utracie na wartości, dlatego właśnie te Mercedesy są idealnymi przykładami bardzo trafnie zdefiniowanych klasyków.

Według nas tak wyglądają potencjalne klasyki. Jeżeli interesuje Cię jakiś konkretny model samochodu daj nam znać. RT Classic Garage spełni każde motoryzacyjne życzenie.