fbpx

Klasyczne samochody w popkulturze – Batmobil - RT Classic Garage

27 czerwca 2023 RTClassicGarage

W naszym poprzednim artykule z tej serii opisaliśmy sylwetkę słynnego DeLoreana, czyli kultowego wehikułu czasu z filmowej trylogii „Powrót do przyszłości”. Teraz czas odhaczyć kolejny znany filmowy model i wziąć na tapet pojazd, o którym słyszał chyba każdy. Nigdy nie widzieliśmy go na ulicach, ale wspominając jego nazwę od razu mamy go przed oczami wraz z wieloma charakterystycznymi detalami. O czym mowa? Batmobil, czyli jednym z najsłynniejszych (a może nawet najsłynniejszym) klasycznych samochodów w popkulturze. 

Jak wyglądał Batmobil?

Klasyczne samochody w popkulturze – Batmobil - RT Classic Garage

Mówiąc „batmobil” wiemy, że chodzi o auto używane w filmach przez Batmana, jednak… nie jest to ani jeden stały schemat dla kolejnych wersji, ani nawet nawiązanie do konkretnego modelu istniejącego w rzeczywistości. Jaką funkcję miał spełniać Batmobil? Być szybkim, być wytrzymałym, być odpornym na ataki wszystkich villainów oraz być efektownym, maksymalnie efektownym. Design fury każdego kolejnego Batmana był zdecydowanie kwestią gustu oraz wizji reżysera i zależał przede wszystkim od tego, w jakim klimacie stworzony był dany film. Mieliśmy już Batmobil mocno przerysowany i lekko kiczowaty (seria Burtona), były też pojazdy bardziej przypominające wyposażenie armii (trylogia Nolana) czy też auto w jakimś stopniu nawiązujące do kultury lat 50. czy  60. Cechą wspólną wszystkich samochodów Batmana było to, że stanowiły one dla niego broń w walce na ulicach Gotham oraz prawdziwego straszaka, na widok którego połowa rzezimieszków obracała się na pięcie i zawijała jak najdalej w ułamku sekundy.

Najpopularniejsza kreacja? Klasyk z serii Tima Burtona

Klasyczne samochody w popkulturze – Batmobil - RT Classic Garage

Najbardziej charakterystycznym i najsłynniejszym Batmobilem jest ewidentnie ten, który mogliśmy zobaczyć w dwóch filmach słynnego Tima Burtona: „Batman” (1989) oraz „Powrót Batmana” (1992). Ważnymi postaciami w kwestii powstania tego kultowego pojazdu byli niewątpliwie ilustrator Julian Caldow oraz Anton Furst, który częściowo odpowiadał za jego projekt, a także był odpowiedzialny za samą scenografię w „Batmanie” – za nią został zresztą nagrodzony Oscarem.
Batmobil z tego okresu był prawdziwym ponad 6-metrowym składakiem mającym w sobie elementy z różnych pojazdów: części samolotu Harrier, reflektory z Hondy Civic, tylne światła od Ferrari czy też wlew paliwa z… londyńskiego autobusu. Na tyłach oczywiście umieszczono skrzydła nietoperza, z przodu swoje miejsce znalazła atrapa wielkiej turbiny, mieliśmy potężne i długie nadwozie, a do tego olbrzymie rury wydechowe, karabiny maszynowe, wyrzutnie dymu oraz miotacz ognia. Czyli wszystko, co potrzebuje (samozwańczy) amerykański stróż prawa.
Co ciekawe, Batmobil z filmów Burtona… można było kupić. Autentyczny egzemplarz ze wszystkimi certyfikatami i dowodami oryginalności trafił na licytację w domu aukcyjnym Classic Auto Mall w Pensylwanii. Zgodnie z oficjalnym opisem sprzedawcy samochód ten posiada 48-woltowy silnik elektryczny, który pozwala osiągnąć prędkość… 50 km/h, czyli sporo mniej, niż mogło się wydawać. W końcu, wedle filmowej rzeczywistości, miał on osiągać setkę w mniej niż 4 s i dochodzić nawet do 530 km/h. W środku nie brakuje najróżniejszych przycisków, guzików, wajch czy innych bajerów, które w sumie nie spełniają żadnej roli – miały one po prostu dawać efekt „wow” w oku kamery. Prawdziwy i wciąż działający (podobno) jest za to miotacz ognia, czyli jedna z cech charakterystycznych Batmobila, za kierownicą którego zasiadał Michael Keaton. Cena? Drobniaki – 1,5 miliona dolarów.

Najnowszy Batmobil 2022

Klasyczne samochody w popkulturze – Batmobil - RT Classic Garage

Ostatni Batmobil to pojazd z 2022 roku, który pojawił się w najnowszej odsłonie Batmana w reżyserii Matta Reevesa. O ile poprzednie wersje były mocno odklejone i same w sobie stawały się niemalże osobnymi postaciami, tak tutaj auto jest… dość zwyczajne. Klimat Gotham City w obrazie Reevesa jest mroczny, momentami nawiązujący do nurtu filmów noir, dlatego i sam Batmobil poszedł w tym właśnie kierunku. Nie mamy tu czegoś w stylu czołgu czy też futurystycznego pojazdu z milionem gadżetów do likwidowania przeszkód – widzimy raczej… solidnie podrasowany samochód w stylu klasycznego muscle-cara z drugiej połowy XX wieku. 

Oczywiście najnowszy Batmobil z 2022 roku nie jest autem, jakie moglibyśmy spotkać na ulicy – mamy tu sporo modyfikacji i widać, że nie jest to z pewnością jakikolwiek model, który w rzeczywistości mógłby zjechać z taśmy produkcyjnej. Czym mógł inspirować się projektant? Plymouth Barracuda, Dodge Charger, Dodge Challenger, może Chevrolet Camaro – jakieś podobieństwo do każdego z tych klasycznych modeli po części można tu dostrzec. Wiadomo, skoro mamy Batmobil, to musi być też jakieś dodatkowe wyposażenie (choć nie tak wystrzałowe, jak w poprzednich latach). Mamy choćby rakietowy dopalacz czy też ekran komputera, a także solidną jednostkę napędową – w sieci można znaleźć informacje, że jest nią silnik Ford Triton V10.

Chętnie widzielibyśmy w RT Classic Garage takiego klasyka popkultury.

Kategorie: Aktualności